Chór Katedralny im. Ks. Alfreda Hoffmana w Siedlcach

Ks. Alfred Jan Hoffman (1923 - 1994)

Alfred Jan Hoffman

Ks. Alfred Jan Hoffman urodził się 8 stycznia 1923 r. w Szerokiej w powiecie pszczyńskim na Śląsku. Rodzicami jego byli Erwin Hoffmann i Gertruda z d. Wilczek. Od najmłodszych lat Alfred był dzieckiem szczególnie uzdolnionym muzycznie i plastycznie. Pierwszym instrumentem, na którym grał mały Fredzio była harmonijka ustna. Swoje talenty muzyczne rozwijał pod czujnym okiem ojca, ucząc się pod jego kierunkiem gry na instrumentach klawiszowych, w czym jako dziecko wybitnie uzdolnione robił szybkie postępy. Z domu rodzinnego wyniósł przyszły kapłan umiłowanie porządku i prawa, wielki szacunek dla każdego człowieka, otwartość w nawiązywaniu kontaktów, a także szczególną troskę o tych, którzy są w potrzebie.


Pierwszą szkolę, a była to placówka kierowana przez jego ojca, ukończył 14 czerwca 1933 roku z wynikiem bardzo dobrym. Alfred już w wieku dziesięciu lat został wysłany przez rodziców do Gimnazjum Księży Salezjanów w Oświęcimiu gdzie uczył się przez następne pięć lat. W roku 1938 ukończył naukę w gimnazjum. W tym samym roku poprosił o przyjęcie do nowicjatu Zgromadzenia Salezjańskiego, który mieścił się w Czerwińsku nad Wisłą. Tam też rozwijał swoje uzdolnienia muzyczne, ucząc się gry na organach oraz akompaniując śpiewowi podczas nabożeństw. Jako 16 letni młodzieniec złożył podanie o przyjęcie do Zgromadzenia Salezjańskiego. Śluby zakonne złożył w Czerwińsku dnia 2 sierpnia 1939. Po okresie asystencji przyszedł czas studiów filozoficznych i teologicznych, które odbył w Oświęcimiu i Krakowie w latach 1940-1946. W tym czasie otrzymał tonsurę i cztery święcenia niższe w Wiedniu, w czerwcu 1943 r. z rąk arcybiskupa Teodora kard. Innitzera. 26 maja 1945 r. złożył śluby wieczyste potwierdzające pragnienie całkowitego oddania się Bogu w Zgromadzeniu Salezjańskim. Subdiakonat otrzymał w Krakowie 11 listopada 1945 roku, a następnie święcenia diakonatu 27 stycznia 1946 r. z rąk biskupa Stanisława Rosponda. Wreszcie, z rąk tegoż samego biskupa, 9 czerwca 1946 r. w kościele Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu otrzymał świecenia kapłańskie.


Cieszącego się dobrą opinią i zaufaniem przełożonych neoprezbitera skierowano najpierw do pracy w domu nowicjackim w Kopcu k. Częstochowy, gdzie pracując przez rok pełnił funkcję socjusza. W roku 1947 został skierowany do Poznania, aby podjąć obowiązki kierownika oratorium. Tam właśnie, w Poznaniu, w latach 1947-1952 podjął studia na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Adama Mickiewicza, które zaowocowały tytułem magistra filozofii. Ten czas był także okresem wzmożonej pracy nad doskonaleniem talentów muzycznych. Przełożeni zauważywszy wielką pasję do muzyki, mianowali ks. Hoffmana nauczycielem muzyki w Oświęcimiu, a dodatkowo kierownikiem nowicjatu. Tę funkcję sprawował ks. Hoffman w latach 1952-1953.


Lata 1953-1955 to okres bardzo trudny. Z przyczyn zdrowotnych ks. Alfred został skierowany na dwuletni urlop do domu rodzinnego. W tym też czasie ks. infułat Julian Ryster, zwrócił się z prośbą do inspektora, ks. Rokity, o skierowanie ks. Hoffmana do pracy w charakterze organisty i dyrygenta chóru w Katedrze Siedleckiej. 12 marca 1955 roku ks. Alfred Jan Hoffman rozpoczął pracę w Siedlcach. Po przybyciu do Siedlec ks. Hoffman objął liczne obowiązki przy kościele katedralnym. Został mianowany wikariuszem parafii katedralnej, a co się z tym wiąże nauczycielem religii w szkole. Do jego obowiązków należała kapelania w domach sióstr Albertynek i sióstr Z gromadzenia Jedność, które to domy leżą na terenie parafii katedralnej. Od samego początku ks. Hoffman dbał o wystrój katedry. Jego dekoracje tworzone z wielkim smakiem artystycznym zachwycały przez długie lata siedlczan i licznych gości monumentalizmem, przejrzystością i wielką precyzją wykonania . Jako organista katedralny ks. Hoffman był jednocześnie kancelistą. Będąc wychowany w duchu umiłowania porządku prowadził kancelarię parafialną w sposób wzorowy.


Jako muzyk zasłużony dla diecezji, ks. Hoffman zaangażował się w pracę w Diecezjalnej Komisji Liturgicznej, do której został powołany przez Biskupa Siedleckiego w 1968 r. Wraz z innymi księżmi, zaczął pracować nad doskonaleniem organistów, prowadząc rekolekcje dla organistów. Kiedy powołano do życia Studium Organistowskie, jako wykładowca prowadził część zajęć we własnym mieszkaniu, mieszczącym się w plebanii katedralnej przy ul. Kochanowskiego. Dla słuchaczy studium napisał ponad 530 harmonizacji pieśni kościelnych. Pracą pedagogiczną, która obejmowała także prywatne zajęcia zajmował się do końca życia, przygotowując wielu przyszłych muzyków do podjęcia studiów.


Z początkiem lat 80-tych, ubiegłego wieku został skierowany do nauczania muzyki w Studentacie Filozoficznym Księży Salezjanów w Kutnie Woźniakowie, gdzie był także spowiednikiem kleryków i współbraci. Cotygodniowe dojazdy do Kutna kosztowały go wiele trudu i poświecenia, a także zdrowia, które było coraz słabsze. W roku 1984 na prośbę ówczesnego rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Siedlcach, ks. dra Kazimierza Białeckiego objął zajęcia z utalentowanymi muzycznie klerykami, ucząc gry na fortepianie oraz podstaw muzyki. Po śmierci ks. Władysława Pietrzaka, objął także całość nauczania muzyki oraz prowadzenie chóru seminaryjnego.


Największą jednak pasją, której poświęcił się bez reszty było prowadzenie Chóru Katedralnego. Praca z zespołem przebiegała zawsze na dwóch płaszczyznach. Pierwszą z nich była praca muzyczna. Ks. Hoffman przez prawie 40 lat swojej działalności uczynił z Chóru Katedralnego zespół wysokiej klasy, który sięgał w swoim repertuarze po dzieła najznamienitszych kompozytorów. Śpiewy w niemal każdą niedzielę roku liturgicznego, uczestnictwo we wszystkich uroczystościach w katedrze, wreszcie dziesiątki koncertów muzyki religijnej, to niekwestionowany dorobek stawiający ks. Hoffmana wśród najlepszych dyrygentów zespołów kościelnych w Polsce. Dla swojego chóru napisał też ks. Hoffman wiele większych i mniejszych opracowania, wśród których można się doliczyć ponad 190 utworów wykonywanych do dzisiaj w Katedrze Siedleckiej i poza nią. Jako kompozytor ks. Hoffman używał pseudonimu artystycznego A. Remański. Przez szeregi Chóru Katedralnego, a także prowadzonych przez niego chórów młodzieżowego i dziecięcego przewinęło się setki osób uczących się od ks. Hoffmana miłości do muzyki, a szczególnie muzyki liturgicznej.

Ks. Hoffman jako dyrygent nie ograniczał się tylko do pracy muzycznej. Był on dla swoich chórzystów kapłanem, ojcem i przyjacielem. Jego życie związane było całkowicie z życiem chórzystów. Razem z nimi przeżywał radości i smutki, był wszędzie tam, gdzie go potrzebowano. Pomagał rozwiązywać problemy, doradzał, podtrzymywał na duchu. Uczył zawsze zaufania do Pana Boga i miłości do Maryi Wspomożycielki Wiernych. Sam ukształtowany w duchu ks. Jana Bosko, wychowywał z wielką miłością dzieci i młodzież, uczył dorosłych jak być autorytetem i wychowawcą dla młodych pokoleń.


Jego skromne mieszkanie w plebanii katedralnej zawsze wypełnione było ludźmi, którzy potrzebowali przewodnika na swojej drodze życiowej. Dla wszystkich miał czas, otwarte serce i rękę. Ks. Hoffman prowadził cichą i niewidoczną pracę charytatywną. Wielu potrzebujących znajdowało u niego pomoc. Wspierany przez swoich chórzystów rozdawał wszystko co miał, widząc w ubogich opuszczonego Jezusa. Pogarszający się stan zdrowia nie hamował pracy duszpasterskiej, artystycznej i pedagogicznej ks. Hoffmana.


W ostatnich latach życia starał się jeszcze więcej pracować, mówiąc, że czuje powoli chwilę odejścia, a tak wiele chciałby jeszcze zrobić dla Chwały Bożej i czci Niepokalanej Wspomożycielki. Po krótkiej, lecz ciężkiej chorobie zmarł na rękach chórzystów w swoim mieszkaniu rankiem, 2 lipca 1994 r. Pogrzeb ks. Hoffmana był wielką manifestacją wiary, w której wzięły udział tysiące siedlczan. Można powiedzieć, że całe miasto żegnało kapłana, którego wielkość polegała na pokornej służbie bliźnim.


Pośmiertnie, w roku 1994 Ks. Alfred Hoffman został uhonorowany nagrodą im. Ludomira Benedyktowicza za całokształt twórczości w dziedzinie muzyki sakralnej. W rok po śmierci ks. Hoffmana została poświęcona tablica pamiątkowa ku jego czci, umieszczona w przedsionku Katedry Siedleckiej. Rada Miejska w Siedlcach przyznała ks. Hoffmanowi 22 czerwca 1995 r. tytuł Honorowego Obywatela Miasta Siedlce. Jego imię nosi rondo przy skrzyżowaniu ulic Cmentarnej, ks. Popiełuszki, Piaskowej i 10 lutego. Pamięć o ks. Hoffmanie i jego pracy jest ciągle żywa i kultywowana przez Chór Katedralny, który nosi jego imię i rozwija dzieło swojego założyciela.